Forum Obserwatora III

[Watcher]

Zapomniałem napisać raportu z mojego xwingowego starcia z Drzewcem (wygranego), ale teraz mam okazję do upamiętnienia dwóch pojedynków stoczonych jednego dnia, na wczorajszych warsztatach: pojedynków z Juleksem.

Walczyliśmy na 110 punktów, na całkowitą wyrzynkę, na zasadzie mirrora (po pierwszym starciu wymieniliśmy się eskadrami).


TIE Striker - Zwiadowca Eskadry Czarnych
Firespray - 31 - Boba Fett (Biegłość, Artylerzysta, Rakiety kasetowe)
TIE Interceptor - Kir Kanos
TIE Fighter - Pilot Eskadry Czarnych (Zwodniczy strzał)


Z-95 - Airen Cracken (Rakiety wstrząsowe, Celność)
A-Wing - Pilot prototypu (Rakiety kasetowe)
TIE Fighter - Kapitan Rex (Dzieło Sabine, Nielegalne wszczepy)
YT-2400 - Dash Rendar (Ofiarność, Rakiety samonaprowadzające)

[Watcher]

Za pierwszym razem Rebelianci przypadli mi, Juleks grał Imperium.



na początku ruszyliśmy po prostu ostro do przodu (no, Z-95 trochę skręcał, bo przypomniałem sobie że on ma synergię z bliskimi sobie sojusznikami )



W związku z tym do ciężkich walk doszło na moim lewym skrzydle, moje trzy maszyny zmierzyły się tam z dwiema maszynami Julka... i to ja niestety poniosłem straty, sługusy opresyjnego reżimu strąciły bowiem mojego TIE



Na prawym skrzydle na pełnej szybkości minęliśmy się, wymieniając ogień (mój Rendar z Fettem i TIE Julka). Rendar wyszedł na tej wymianie ognia gorzej, w dodatku przez całe dwie bitwy nie wiedzieliśmy, że jego YT może strzelać w 360 stopniach... a Fett jak najbardziej pruł laserami ze swojego tyłka.





W dalszych turach moja sytuacja się nieco poprawiła, na lewym skrzydle zniszczyłem Interceptora, na prawym TIE Fightera Julkowy Striker z miejsca poleciał na prawo, by wesprzeć zagrożonego Bobę. Niestety, w związku z tym Dash Rendar zmienił się z grupę rozżarzonych atomów.



Fett zrobił sobie kółeczko blisko moich startowych pozycji, moje dwa myśliwce próbowały więc go gonić, trochę tracąc z oczu Strikera. Niestety, siedzenie mu "na ogonie" nic nie dawało, skoro mógł strzelać do tyłu



Striker ostatecznie jednak poległ i zaświtała mi nadzieja na zwycięstwo...



Ale nawet z takiego starcia Fett potrafi wyjść zwycięsko... Najpierw Z-95, potem A-Wing zostały zniszczone



Imperium Galaktyczne (z Julkiem) wygrało....

[Watcher]

W starciu drugim dowodziłem Imperium.

Na lewym skrzydle uformowałem pięść uderzeniową z Fettem, TIE Fighterem i Interceptorem. Striker miał ubezpieczać prawe skrzydło.



Ostatecznie Interceptor odleciał jednak wesprzeć prawe skrzydło, bo Julek oddelegował tam sporą gromadę łobuzów.



Ostatecznie zmieniło się to w szokujący chaos w centrum



Jako pierwszy wyszedł z tego z ciosem Julek, niszcząc mi Interceptora i wyganiając Slave I gdzieś na obrzeża pola bitwy.



Ciężkie walki w lewym sektorze sprawiły (jak widać na poniższym zdjęciu), że YT Rendara zaczął naprawdę solidnie płonąć, szczególnie gdy Fett wrócił do zabawy.



Ostatecznie Rendar eksplodował, podobnie jak Z-95, który błąkał się gdzieś na prawym skrzydle (jedno z uszkodzeń zmieniło inicjatywę jego pilota z 8 do 0 i to naprawdę było zauważalne). Imperium osiągnęło ogromną przewagę.



Takiej przewagi Rebelianci nie mogli już nadrobić, A-Wing i TIE zostały zniszczone wkrótce potem. Imperium znowu wygrało, tym razem ze mną na pokładzie

Było super!