Watcher
Hammer of Thor

Armia WH40k:

Armia WFB:

War of the Ring:

Dołączył: 11 Lip 2005 Posty: 16844 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: 2023-02-10, 20:55 BATTLE REPORT 10 II 2023 (Mgławica Kolmaris)
Baretki:  |
|
|
To już czwarta bitwa w kampanii Mgławica Kolmaris. Tym razem Rebelianci Konrada zaatakowali przestrzeń wokół planety Korradon. Wybraliśmy misję 5: Tropiciel.
Galactic Empire (81 pkt)
TIE Aggressor (Lieutenant Kestal)
** Proton Rockets
** Hull Upgrade
TIE Fighter (Black Squadron Pilot)
Firespray-31 (Bounty Hunter)
** "Mangler" Cannon
** Ion Projector
Rebel Alliance (150 pkt)
ARC-170 (Braylen Stramm)
** Ion Torpedos
T-70 X-wing (Blue Squadron Novice)
YT-1300 (Resistance Sympathizer)
** Wookie Commandos
** Millenium Falcon
** Odsłonięcie
** Oportunista
A-Wing (Green Squadron Pilot)
W zasadach tego scenariusza jest asymetria: Rebelia jest dużo silniejsza, na pokładzie jednego z jej statków (na Sokole u nas) jest coś cennego. Imperium wygrywa, jak zniszczy statek z nagrodą, Rebelia, jak zniszczy wszystkich imperialnych.
Na zdjęciu wyżej widać rozstawienie początkowe. Przewaga rebelsów jest tu trochę równoważona tym, że muszą oni startować zwróceni plecami do sił Imperium - w dodatku wszyscy są zestresowani. To był potężny bonus, dzięki któremu mój Firespray od razu wsiadł na ogon Falconowi i nie zszedł z niego już do końca bitwy.
Zasadniczo punktować mogłem Sokoła co rundę. Moje dwa pozostałe myśliwce starały się trzymać resztę rebeliantów z daleka, co raczej się udawało, tym bardziej, że Konrad popełnił błąd nawigacyjny A-wingiem i prawie wyleciał nim z planszy. Ostatecznie musiałem za te zadania osłonowe zapłacić, a ceną był TIE Fighter... ale opłaciło się. Chyba w 7/8 turze stało się to:
Wreszcie wiktoria |
_________________
 
Minas Kolmar | Dobywając Thanira | Słowa, słowa, słowa
Forget the promise of progress and understanding, for in the grim darkness of the far future there is only war. There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods. |
|